Poduszka, którą dzisiaj prezentuję powstała prawie rok temu.
W kwietniu ubiegłego roku brałam udział w warsztatach patchworkowych, które
miały miejsce we Wrocławiu. I na tych właśnie warsztatach uszyłam tę oto czarno-białą poduszkę.
|
Czarno-biała patchworkowa poduszka |
Poduszka jest o tyle ciekawa, że
do cięcia tkanin wykorzystałam linijkę Dresden. Przy jej pomocy wycina się takie wysokie i
wąskie trapezy, które pozszywane razem tworzą koło lub jego wycinek. Ja
zdecydowałam się na półkole i efektem tego jest taki jakby wachlarz na
poduszce. Cięcie materiałów przy pomocy tej linijki daje bardzo fajne efekty.
Tkaniny mogą być także zszywane w inny sposób, tworząc niejako „falę”. Dodatkowo
poznałam i przetrenowałam na tej poduszce zszywanie tkanin po łuku.
|
Czarno-biała patchworkowa poduszka |
|
Czarno-biała patchworkowa poduszka |
|
Czarno-biała patchworkowa poduszka |
|
Czarno-biała patchworkowa poduszka |
|
Czarno-biała patchworkowa poduszka |
Bardzo podoba mi się efekt, jaki można uzyskać używając tej linijki przy cięciu tkanin. Żałuję tylko, że w żadnym polskim patchworkowym sklepie internetowym
ani we wrocławskiej pasmanterii nie udało mi się jej znaleźć. Może kiedyś,
gdzieś na nią trafię …
Gotowa poduszka ma wymiar 40x60cm.
Pozdrawiam serdecznie.
wow ale fajna :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam.
UsuńUszyłaś ją pół roku temu i dopiero teraz się chwalisz?? Eeeee :)))
OdpowiedzUsuńCiekawie wyszedł ten wzór z półkola. No i jestem pełna podziwu za szycie po łuku - ja jeszcze się nie odważyłam. Super kontrast.
Co do zaopatrzenia stacjonarnych pasmanterii nie będę się wypowiadała, bo szkoda moich nerwów przed snem. Generalnie z dostępnością linijek i szablonów w PL jest marnie, nawet bardzo marnie. Ale skoro nie ma ich nawet w sklepach internetowych, a zapotrzebowanie jest, to nie rozumiem gdzie tkwi haczyk?!
Tak jakoś wyszło, że teraz przyszedł jej czas na pokazanie światu :). Ostatnio nic nie szyłam, bo jestem w trakcie przeprowadzki, a w zasadzie już końcówki rozpakowywania się w nowym domu i sięgnęłam po jakieś starsze uszytki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za miły komentarz.
rewelacja :)
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
Usuńto ja poprosze jedną:)
OdpowiedzUsuńto ja poprosze jedną:)
OdpowiedzUsuńto ja poprosze jedną:)
OdpowiedzUsuńto ja poprosze jedną:)
OdpowiedzUsuńPiękny dresden plate. Pierwszy raz widzę uszyty monochromatycznie i bardzo mi się podoba! Świetny pomysł. A szmatka w ptaszki cudowna!
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńZadanie na warsztatach było takie: dostałam czarną szmatkę i miałam sobie pozostałe tkaniny dobrać tak, aby uszyć coś z wykorzystaniem właśnie linijki dresden. Wybrałam czarno-biało. Efekt podoba mi się bardzo. Ale inne dziewczyny szyły bardziej kolorowo i ich prace też były bardzo ciekawe.
Wow!!! Ale pięknie wygląda!!!
OdpowiedzUsuńCo ja mogę napisać Dorotko...Miło jest znów zobaczyć Twoje piękne prace!!! Takich uczniów jak Ty życzę każdemu nauczycielowi:) Niezwykle miło Cię wspominam!!!
Pomysł extra :), gdy zobaczyłam jej część na zdjęciu, myślałam, że to poduszka w kształcie półkola... tym sposobem mam już kolejną inspirację wow.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy zaopatrzyłaś się już w taką linijkę, w każdym razie ja też na nią poluję. Jest m.in. w Robin's Patchwork lub w Craftfabric, jednak póki co poszukuję może choć ciut tańszych ich wariacji ;).
Pozdrowienia,
Justyna
Dziękuję. Linijkę udało mi się już zdobyć i mam nadzieję, że wkrótce wykorzystam ją do kolejnej pracy :).
Usuńpoduszka ma wymiar 40x60 jaki jest wymiar wachlarza?
OdpowiedzUsuńA gdzie można kupić taką linijkę? Zarażam się pomału patchworkiem i coraz więcej się uczę a ta poduszka mnie zachwyciła!Gratuluję :)!
OdpowiedzUsuń