Dziś prezentuję
torbę. Kolejną patchworkową torbę. Nic na to nie poradzę, że tak bardzo lubię je
szyć.
Ta torba jest
nieco mniejsza od poprzednich patchworkowych toreb, które uszyłam, ale i tak z
powodzeniem zmieści się w niej zeszyt czy książka formatu A4. Torba utrzymana
została w stonowanej kolorystyce – bazą jest szara tkanina w białe, drobne
kopki. Przód torby składa się z sześciu prostokątnych różowo-niebiesko-szarych bloków.
Jeden z tych bloków wykonałam techniką Paper Pieced (wzór „Birdhouse” pobrałam stąd klik).
Jest to mój drugi „obrazek” wykonany tym sposobem. Myślę, że efekt jest bardzo
ciekawy. Torba zamykana jest na zamek błyskawiczny, wewnątrz znajdują się dwie
kieszonki na różne drobiazgi czy dokumenty. Cała torbę przepikowałam w „esy-floresy”.
Cóż, torba znalazła już nową właścicielkę – jest nią moja siostra, gdyż
jak się okazało, torba ta jest właśnie w jej kolorach :).
nie no wyjdzie że ja same ochy i achy pod każdym postem ci będę zostawiać :D
OdpowiedzUsuńTak, na to wychodzi :). Ale bardzo dziękuję za te komplementy.
OdpowiedzUsuń